Tłumaczenia w kontekście hasła "zdudnienie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Podobnie jak w Valco, mamy dużo basu, mało góry, ale jest odrobinę mniej klarownie i dochodzi jeszcze lekkie "pudełkowate" zdudnienie.
Szumy uszne definiowane są przez pacjentów jako dzwonienie, brzęczenie, gwizdanie, szum wiatru, tętnienie itp. Dźwięki mają różne natężenie i nie da się ich stłumić. Szumy uszne mogą przyczyniać się do napięć emocjonalnych, zaburzeń snu, bólu głowy, zmęczenia, trudności w porozumiewaniu się. Szumy uszne pojawiają się
jzx6. Szum w uszach to uciążliwa dolegliwość, która męczy, psuje humor, powoduje problemy z koncentracją, odpoczynkiem, a także zasypianiem. Przyczyny powstawania szumów usznych mogą być bardzo różne, często trudne do ustalenia. Szumów usznych nie da się zarejestrować nawet za pomocą najnowocześniejszej aparatury. Jak leczy się szum w uszach? Spis treściPrzyczyny szumu w uszachHabituacja - sposób leczenia szumu w uszachZagłuszanie szumu w uszachDługotrwała terapia Niektórym szum w uszach nie przeszkadza, ale u wielu budzi lęk, niepokój, zniecierpliwienie, agresję. To obcy, nieznany dźwięk, pochodzący z wnętrza głowy. Osoby cierpiące na szumy uszne opisują je w rozmaity sposób. Nazywają go szumem, piskiem, gwizdem, szelestem, dzwonieniem. Nie da się go zarejestrować, nawet za pomocą najnowocześniejszej, bardzo czułej aparatury. Nikt inny go nie słyszy, więc chorzy uważani są często za histeryków i hipochondryków. Boją się, że to sygnał ciężkiej choroby, np. guza w mózgu. Im bardziej się boją, tym częściej dolegliwość zaprząta ich uwagę. Pomoże im jedynie lekarz specjalista. Przyczyny szumu w uszach Za pojawienie się szumów mogą odpowiadać poważne schorzenia w obrębie narządu słuchu, np. nerwiaki (guzy) nerwu słuchowego, otoskleroza (odkładanie się w uchu środkowym nietypowej tkanki kostnej), niewydolność trąbek słuchowych, a także przewlekłe ropne zapalenie ucha środkowego. Niekiedy szumy są wynikiem chorób, które źle wpływają na stan naczyń krwionośnych, a więc cukrzycy, miażdżycy, nadciśnienia, niewydolności nerek, chorób tarczycy. Najbardziej banalną przyczyną szumu jest zatkanie ucha zewnętrznego woskowiną lub ciałem obcym. Większość, bo prawie 80 procent szumów powstaje w uchu wewnętrznym, a ściślej w jego części odpowiedzialnej za słuch, zwanej ślimakiem. Bywają skutkiem nagłego lub długotrwałego hałasu (np. koncertu rockowego), silnych stresów, nurkowania, gwałtownego oziębienia, stosowania niektórych leków (np. streptomycyny, neomycyny, gentamycyny). Czasem nie znamy ich przyczyny. Habituacja - sposób leczenia szumu w uszach Głośno pracująca lodówka czy zegar wybijający godziny przeszkadzają nam w zasypianiu, ale tylko przez pewien czas na początku. Potem się przyzwyczajamy i w ogóle ich nie słyszymy. To się nazywa habituacja (z franc. habitude - przyzwyczajenie). Oznacza zanik lub zmniejszanie się reakcji organizmu na wielokrotnie powtarzane bodźce. Typowym przykładem habituacji jest mocny sen osób mieszkających w pobliżu lotnisk, autostrad, torów kolejowych. Nasz mózg jest tak plastyczny, że może w ten sam sposób nauczyć się postępować z szumem usznym. Właśnie to zjawisko wykorzystują lekarze, by pomóc pacjentom. Specjalizuje się w tym Klinika Szumów Usznych przy Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Działa od kilku lat, ma fachowy personel, doświadczenia i dobre efekty. Prawie 80 proc. osób leczonych w tej klinice metodą habituacji skutecznie uwolniono od uciążliwych szumów w uszach. Placówka ta przyjmuje pacjentów z całej Polski, a zarówno badania, jak i leczenie są bezpłatne. Potrzebne jest jedynie skierowanie od otolaryngologa. Osoby nieubezpieczone mogą natomiast skorzystać z porady odpłatnie (wizyta kosztuje około 50 zł, a konieczne badania - ok. 200 zł). Przed zakwalifikowaniem do leczenia tą metodą konieczne jest wykluczenie przyczyn organicznych, np. guzów i chorób ucha środkowego. Zagłuszanie szumu w uszach W ciszy szumy stają się głośniejsze. Dlatego specjaliści z kliniki zalecają pacjentom, aby otaczali się łagodnymi dźwiękami, np. wieczorem stawiali przy łóżku cicho grające radio. Często przynosi to zaskakująco dobre rezultaty. A jeśli to nie pomoże, skuteczne okazują się aparaty zwane generatorami szumu szerokopasmowego. Emitują one tzw. szum biały, tak cichy, że nie zagłusza innych dźwięków, a także nie jest słyszany przez otoczenie. Szum biały uczy podkorowe ośrodki słuchu przyzwyczajać się do przeszkadzających dźwięków; wtedy już nie są odbierane świadomie. Chory nosi taki generator co najmniej 8 godzin na dobę za małżowinami usznymi, podobnie jak aparat słuchowy. Generator trzeba odpowiednio nastawić, by wytwarzał dźwięki o właściwym natężeniu. Długotrwała terapia Generator nie spełni swego zadania, jeśli nadal jesteśmy przekonani, że szum jest sygnałem choroby toczącej się podstępnie w naszej głowie. Dlatego leczenie dźwiękiem prowadzi się równolegle z rozmowami, które wyjaśniają pacjentom, że to nie choroba, tylko przykra dolegliwość. Im więcej wiedzą na temat szumu, tym mniej się go obawiają. Wówczas są psychicznie przygotowani do terapii. Lekarze z Kliniki Szumów Usznych poświęcają pacjentom dużo czasu, aby nawiązać z nimi dobrą, pełną zaufania współpracę. Zanim podejmą decyzję o leczeniu, przeprowadzają dokładny wywiad z chorym, a następnie kierują go na badania laryngologiczne i audiologiczne (słuchu i słyszalności). Omawiają z nim wyniki badań, wspólnie zastanawiają się nad przyczyną powstania szumu. Podstawą leczenia jest dobór aparatów słuchowych (przy niedosłuchu) lub ustawienie generatorów szumu. Chory musi nauczyć się je zakładać i regulować poziom białego szumu. Kuracja, tzw. trening dźwiękiem, trwa od półtora roku do dwóch lat. W tym czasie konieczne są wizyty kontrolne u lekarza prowadzącego. Pierwsze efekty bywają odczuwalne po kilku, kilkunastu tygodniach. Ten wielomiesięczny wysiłek lekarzy i pacjentów się opłaca. Tak twierdzą ci, którzy cierpliwie przez to przeszli. miesięcznik "Zdrowie" Magdalena Próchnicka | Konsultacja: lek. med. Anna Fabijańska, otolaryngolog, specjalista audiolog z Kliniki Szumów Usznych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie
Fot: Francesco Carta fotografo / Pulsowanie w uchu w większości przypadków jest nieznanego pochodzenia. Przypadłość może wynikać z chorób uszu, ale i odpowiadać mogą za nią schorzenia dotykające inne narządy. Stanowi źródło dużego dyskomfortu. Przyczynami nieprzyjemnej dolegliwości, jaką jest pulsowanie w uchu, mogą być: zaleganie nadmiaru woskowiny, urazy głowy w okolicy skroniowej, podwyższone ciśnienie krwi i nerwica. Objaw nasila się podczas doświadczania silnych emocji czy po dużym wysiłku fizycznym. Zobacz także: Niedobór cynku – objawy braku ważnego pierwiastka. Dlaczego cynk jest istotny dla organizmu człowieka? Szumy uszne - skąd się biorą i jak skutecznie je leczyć? Koronawirus. COVID-19 może wywołać problemy ze słuchem Co oznacza pulsowanie w uchu? Pulsowanie w uchu to rodzaj szumów usznych, przykre doznanie dźwiękowe pochodzenia endogennego, które przybiera charakter subiektywny i słyszane jest tylko przez chorą osobę. Towarzyszyć mu mogą piski czy szmery uszne, nudności, wymioty, uczucie pełności i rozpierania w uchu, upośledzenie słuchu. Pulsowanie w uchu wywołuje zawroty i ból głowy. Natężenie objawów ulega zmianom pod wpływem poruszania nią czy zmiany jej położenia. Pulsowanie w uchu niejednokrotnie stanowi czynnik wywołujący zaburzenia koncentracji, rozdrażnienie, nerwowość, zmęczenie, bezsenność i uczucie wyczerpania organizmu. Może stać się przyczyną depresji, a nawet myśli samobójczych. Większość chorych skarży się na nadwrażliwość na dźwięki. U sporej części zaobserwowano fonofobię, czyli lęk przed dźwiękami oraz mizofonię, czyli awersję do nich. Pulsowanie w uchu – przyczyny Pulsowanie w uchu ma rozmaite przyczyny, które nie ograniczają się wyłącznie do zaburzeń funkcjonowania układu słuchowego. Za objaw ten mogą odpowiadać: zaleganie nadmiaru woskowiny w przewodzie słuchowym, nawracające infekcje ucha wewnętrznego i środkowego lub długotrwała ekspozycja na silny bodziec akustyczny (uraz akustyczny powstały w wyniku słuchania głośnej muzyki czy pracy w nadmiernym hałasie). Pulsowanie w uchu towarzyszy często chorobie Meniere’a. Jest to rzadko występujący idiopatyczny wodniak błędnika, wywołany przez nadmierne gromadzenie się i wzrost ciśnienia endolimfy (tzw. śródchłonki – płynu wypełniającego struktury błędnika) w uchu wewnętrznym. Pulsowanie w uchu towarzyszy stanom pooperacyjnym i pourazowym (stan po operacji ucha środkowego). Stanowi konsekwencję uszkodzenia komórek rzęskowych, będących częścią ślimaka. Może towarzyszyć otosklerozie (odkładaniu tkanki kostnej w uchu wewnętrznym). Pulsowanie w uszach niezwiązane z zaburzeniami układu słuchu może wynikać z nieprawidłowości z zakresu wielu narządów czy układów. Towarzyszy zmianom w stawie żuchwowym i w obrębie mięśni żwaczy, przewlekłym infekcjom górnych dróg oddechowych, urazom głowy w okolicy skroniowej, stwardnieniu rozsianemu, nowotworom zlokalizowanym w uchu, guzom mózgu w okolicy wyjścia nerwów słuchowych (kąt mostowo-móżdżkowy) i tętniakom w okolicy tętnicy szyjnej. Za objaw ten odpowiadać może podwyższone ciśnienie tętnicze krwi w naczyniach doprowadzających krew do głowy. Powszechnie znana jest zależność pulsowanie w uchu a nerwica. Silny stres i emocje mogą wywołać tą przypadłość. Niekiedy stanowi ona skutek uboczny zażywania leków, takich jak kwas acetylosalicylowy, erytromycyna, chinina, indometacyna, aminoglikozydy, chinidyna, chlorochina i diuretyki pętlowe. Leczenie i diagnoza pulsowania w uchu Leczenie pulsowania w uchu ustala się na podstawie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego (wykluczają schorzenia ośrodkowego układu nerwowego), prób kalorycznych, błędnikowych i rejestrowania potencjałów wywołanych. Ważna jest również diagnoza stomatologiczna, ponieważ zauważono, że wiele osób cierpiących na pulsowanie w uchu ma także problemy z różnymi chorobami stawu skroniowo-żuchwowego. Prowadzi się też konsultacje psychologiczne, aby ocenić związek między schorzeniem a stanem emocjonalnym. Jak leczyć pulsowanie w uchu? Terapię należy rozpocząć od leczenia choroby podstawowej, która odpowiada za powstanie dolegliwości. Uśmierzyć mogą ją tzw. białe szumy (niewyczuwalne fale). Jest to rodzaj szumu akustycznego o całkowicie płaskim widmie. Pozytywne efekty terapeutyczne przynoszą: hipnoza, psychoterapia, akupresura czy akupunktura, terapie dźwiękowe, metoda habituacji czy masaże połączone z rozciąganiem. Zastosowanie ma stymulacja laserem, która ma na celu zainicjowanie samodzielnej naprawy defektu komórek słuchowych przez organizm. Farmakoterapia jest rzadko stosowana. W sporadycznych przypadkach chorzy zażywają leki przeciwdepresyjne, uspokajające, usprawniające krążenie naczyniowe w błędniku i naczyniach mózgowych. Pomocna okazuje się suplementacja witaminami B6, B12 i kwasem foliowym. Naturalne preparaty przeciwdziałające szumom usznym to cynk i miedź, których niedobór może doprowadzić do pogorszenia słuchu. Chory powinien szczególnie dbać o higienę uszu i czyścić je, ale nie patyczkami kosmetycznymi, które mogą przyczynić się do powstania korka z woskowiny i zatkania ucha, a specjalnymi sprayami rozpuszczającymi wydzielinę uszną. Osoby zmagające się z pulsowaniem w uchu powinny ograniczyć narażenie na duży hałas, a w przypadku pracy w głośnych warunkach korzystać z odzieży ochronnej j słuchawek wyciszających. Chorzy o wysokim ciśnieniu tętniczym muszą koniecznie zadbać o jego regulację – zażywać regularnie leki i dokonywać pomiarów. Zakupić można specjalne maskery, które neutralizują dolegliwości. Niezbędne jest unikanie leków powodujących uszkodzenie słuchu i ograniczanie słuchania głośnej muzyki, zwłaszcza przez słuchawki douszne. Co szkodzi naszym uszom? Dowiesz się tego z filmu: Bibliografia: Foster Optimal management of Ménière’s disease, „Therapeutics and Clinical Risk Management”, 2015, 11, s. 301–307. Janczewski G., Otolaryngologia praktyczna podręcznik dla studentów i lekarzy. T. 1, Gdańsk, Via Medica, 2005. Zalesska-Kręcicka M., Zarys otolaryngologii: podręcznik dla studentów i lekarzy, Wrocław, Akademia Medyczna im. Piastów Śląskich, 2008. Durko M., Godycki-Ćwirko M., Kosiek K., Latkowski B., Choroby uszu, nosa, jamy ustnej, gardła i krtani, Warszawa, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2008. Kozak M., Chruściel-Nogalska M., Ey-Chmielewska H., Szumy uszne, diagnostyka i terapia na podstawie wybranego piśmiennictwa – doniesienia wstępne, „Dental Forum”, 2014, XLII(2), s. 85–88. Dziuganowska Szumy uszne (tinnitus), „Na pograniczu chemii i biologii”; 2011, XXVI, s. 457–486.
Jak piłam za dużo Tigerów i wzrastało mi ciśnienie to też czułam takie jakby dudnienie w uszach. Miałam wrażenie jakby były przytkane i czułam, że "coś się w nich dzieje". Bierzesz ostatnio jakieś nowe leki? Pijasz kawę albo energizery? -- 07 gru 2011, 18:45 -- A może masz Wodniaka Błędnika? Objawy: * fluktuacyjny ubytek słuchu manifestujący się okresowym niedosłuchem odbiorczym pochodzenia ślimakowego * nagle występujące zawroty głowy- połączony może być on z nudnościami lub wymiotami oraz oczopląsem * szum uszny, zwykle niskoczęstotliwościowy "buczenie", które związane jest z większym uszkodzeniem w szczycie ślimaka. który jest odpowiedzialny za odbiór tonów niskich * uczucie "pełności" w uchu, chory zwykle podaje uczucie zatkania ucha, słyszenia "jak za mgłą", "wzrostu ciśnienia wewnątrz ucha". Powyższemu atakowi objawiającemu się w/w objawami mogą także towarzyszyć: * bladość * potliwość * znaczny wzrost ciśnienia tętniczego * tachykardia Charakterystyczną cechą jest, że pomiędzy atakami pacjent nie manifestuje żadnych objawów klinicznych. Jednak duża częstotliwość ataków może w konsekwencji powodować stopniowe pogarszanie się słuchu (zaczynające się od spadku w zakresie niskich częstotliwości). Idź koniecznie do laryngologa!